„Mam swoje zdanie na temat Elżbiety Batory, ale lubię dać czytelnikowi prawo decydowania. Przedstawiam wszystkie dostępne opcje, jakie wypatrzyłem w tym temacie. To była krewna króla Polski Stefana Batorego, najeżała do najznamienitszych rodów Europy Środkowej. Legenda, która ciągnie się za nią kilkaset lat przypisuje jej 650 ofiar zabitych tylko w tym celu, żeby hrabina zachowała swoja młodość. Myślę, że to głównie czarna legenda. Wszystko co się jej przypisuje narodziło się 100 lat po jej śmierci, potem ruszyła lawina i ta historia była nie do zatrzymania” – powiedział w rozmowie z Anną Czytowską Jarosław Molenda, autor książki „Elżbieta Batory. Krwawa hrabina czy ofiara spisku Habsburgów?” (Wydawnictwo Filia).

Autor opowiedział tez dlaczego Habsburgom mogło zależeć na tym, żeby pozbyć się Elżbiety Batory.

„Była mocną osobowością, stała na przeszkodzie ich interesom. Terytorium, nad którym panowała, było solą w oku dla Habsburgów, chcieli przejąć te tereny. Uniemożliwiała im ekspansję. Odsunięcie kobiety, która nie zawsze chciała współpracować z Habsburgami, byłoby w ich interesie. Niestety nie dysponujemy archiwaliami, dokumentami, by tę kwestie ostatecznie rozstrzygnąć” – powiedział autor książki.

Dlaczego nie doszło do procesu Elżbiety Batory? Jaką karę wymierzono hrabinie? W jaki sposób jej wizerunek wykorzystuje popkultura? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

#JarosławMolenda #ElżbietaBatory #Siódma9 #Poranek #WydawnictwoFilia