„Jest to postać pasjonująca. Za życia chciała być ukryta przed światem, a okazuje się, że w jej duszy były ukryte niezmierne skarby. Kiedy w dzisiejszym czasie przeżywamy trudności, widzimy, że Kościół się oczyszcza, wiele osób zastanawia się czy trwać we wspólnocie Kościoła, to Bóg przez s. Wandę Boniszewską przypomina, że z jednej strony ma odrazę do grzechu i niespójności w osobach duchownych, konsekrowanych, ale z drugiej strony przypomina, że kocha każdego kapłana i Chrystus jest obecny w każdym kapłanie, szczególnie w momencie przeistoczenia w Eucharystii” – powiedział ks. dr Jerzy Jastrzębski, autor książki „Ukryta w Ranie Serca Jezusa. S. Wanda Boniszewska” (Wydawnictwo Esprit).
Obecnie trwa proces beatyfikacyjny stygmatyczki i mistyczki.
„Miała bardzo trudne dzieciństwo, jej ścieżka w klasztorze tez nie była łatwa. Z czasem zrozumiała, że Jezus ją zaprasza by uczestniczyła w Jego męce. Została obdarzona darem stygmatów, znakiem wielkiej bliskości z Chrystusem. Jeżeli Jezus dał jej dar stygmatów, to właśnie po to, żeby przez s. Wandę uwrażliwić współczesnych ludzi, szczególnie kapłanów i osoby konsekrowane na to, jak wielkim darem są Eucharystia i kapłaństwo. Wszystko co nie szanuje tego daru, należy zniwelować. Bóg przez nadzwyczajne zachowania s. Wandy zmieniał serca osób niewierzących także w obozach sowieckich” – powiedział autor książki.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.