„Do napisania książki skłoniła mnie obserwacja tego, że Maria Goretti, jakkolwiek tak niedzisiejsza, moglibyśmy powiedzieć, w dalszym ciągu jest natchnieniem i inspiracją, jej sanktuarium przyciąga tłumy, święta pomaga wielu osobom, które borykają się z problemami podobnymi jak przed 120 laty” – powiedział o. Wawrzyniec Maria Waskiewicz, autor książki „Marietta i Alessandro” (Wydawnictwo AA).
Maria Goretti zginęła z rak Alessandra Serenelliego w wieku 12 lat, kiedy napastnik chciał ją pozbawić czystości. W ostatnich słowach, tuż przed śmiercią, przebaczyła swojemu zabójcy.
„Maria Goretti, kiedy na łożu śmierci przebaczyła Alessandrowi, miała w sobie miłość. Kiedy on groził jej śmiercią, mówiła mu: „Alessandro, to grzech. Bóg tego nie chce”. Pokazała mu powód, dla którego stawiła ten heroiczny opór, który był natury nadprzyrodzonej, podyktowany miłością Boga i miłością bliźniego. Przewieziona do szpitala, zdając sobie sprawę z tego, ze umiera, zapytana przez proboszcza czy wybacza, odpowiedziała: „Tak, przebaczam i chcę, żeby był ze mną w raju. To są słowa ogromnie piękne i świadczą o jej świętości. To historia niezwykła i wyjątkowa” – powiedział zakonnik.
Jak dalej potoczyły się losy Alessandra? Co ta historia mówi młodym kobietom i mężczyznom? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.