„Moi bohaterowie zasługiwali na to, żeby opowiedzieć o nich więcej, również opowiedzieć o moim ukochanym Szczecinie. W „Koźle” Szczecin był zniszczony, zdewastowany i jeszcze bardziej mroczny. Ale miasto się zmienia, w 1967 roku był już inny. Każda ulica, dom, oddają duszę temu miastu i chciałem to pokazać” – powiedział w rozmowie z Anną Czytowską Przemysław Kowalewski, autor książki „Szóstka” (Wydawnictwo Filia). To kontynuacja bardzo dobrze przyjętego przez czytelników „Kozła”.

Akcja książki toczy się wokół katastrofy tramwajowej z 1967 roku, która była najbardziej tragicznym zdarzeniem tego typu w historii miasta.

„To nie jest jedyny przykład, kiedy władza tuszuje podobne sprawy. Pamiętajmy, że 1967 rok to czas, kiedy za chwilę rozpocznie się Marzec 68, wielka nagonka antysemicka, w partii komunistycznej powstały dwie ścierające się ze sobą frakcje. Blokowano więc przekaz w sprawie katastrofy, partia zastanawiała się co komunikować społeczeństwu. A wśród mieszkańców Szczecina narastało zwątpienie, plotki i oskarżenia wobec władzy” – powiedział autor książki.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

#PrzemysławKowalewski #Szóstka #Siódma9 #Poranek

fot. Anna Czytowska