„Nie lubię współczesnego kabaretu. Mam wrażenie, że jak zniknęła cenzura, to też przepadł kabaret. Przedwojenny Qiu Pro Quo był kabaretem literackim. Żeby zrozumieć jego program, trzeba było znać najnowsze tomiki Wierzyńskiego czy Tuwima, wiedzieć o najnowszych plotkach z Belwederu lub co narozrabiał Wieniawa. To była rozrywka dla inteligencji” – powiedział w rozmowie z Anną Czytowską Sławomir Koper, historyk, popularyzator historii, autor książki „Mistrzowie polskiego kabaretu” (Wydawnictwo Fronda).

Sławomir Koper opowiedział tez jak powojenne kabarety układały sobie relacje z cenzurą. „Było kiepsko, cenzura musiała zaakceptować program. To, co cenzura aprobowała, a to, co było słychać ze sceny, to były dwie różne sprawy. Czasami z tego powodu jakiś kabaret zamykano” – powiedział autor książki.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

#SławomirKoper #MistrzowiePolskiegoKabaretu #Siódma9 #Poranek