Rzecznik IMiGW o „Bestii ze wschodu”

„Według części prognoz tzw. «Bestia ze wschodu» powinna być u nas w kraju już w ten poniedziałek, a temperatura w niektórych miejscach powinna wynosić nawet -30 stopni Celsjusza. Widzimy, że czegoś takiego obecnie nie ma” – powiedział w Poranku „Siódma9” Grzegorz Walijewski, rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Gość Poranka „Siódma9” tłumaczył skąd w mediach pojawił się niedawno temat tzw. „Bestii ze Wschodu”.
„«Bestia ze wschodu» wzięła się w mediach przez nadinterpretację długoterminowych modeli jednego z uczonych z Pragi. Opowiedział o tym nierozważnie, ponieważ prognozy długoterminowe mają niską sprawdzalność i opowiadanie o nich głośno zawsze wiążę się z pewnym ryzykiem – takiego ryzyko podjął. Wspomniana «bestia» powinna być u nas już w ten poniedziałek, a temperatura w niektórych miejscach powinna wynosić nawet -30 stopni Celsjusza – widzimy, że czegoś takiego obecnie nie ma” – mówił rozmówca Janusza Zalewskiego.
„«Bestia» to nic innego, jak wyż syberyjski, który – jeśli mocno się rozwinie – spowoduje, że do Polski napłynie bardzo chłodne powietrze” – dodał.
Rzecznik IMGW mówił o tym, dlaczego powinniśmy wyczekiwać śniegu, a także czy w najbliższym czasie możemy spodziewać się jego opadów w Polsce.
„Śnieg jest nam bardzo potrzebny, ponieważ wiosną powinien się topić i poprawiać wilgotność gleby oraz poziom wód gruntowych i powierzchniowych. (...) Śniegu możemy spodziewać się w następnym tygodniu” – powiedział Grzegorz Walijewski.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.